❗❗❗Zostań Liderem Trendów❗❗❗📣Zgłoś się i zdobądź prestiżowy certyfikat Lidera Biznesu❗❗❗📣  

Szkółka Bylin Barcikowscy

Podziel się

W Pakości, znajdującej się nieopodal Inowrocławia i Bydgoszczy, już od ponad 35 lat bardzo prężnie działa gospodarstwo szkółkarskie Barcikowscy, będące obecnie jedną z największych szkółek bylin w Polsce, które trafiają nie tylko na rynek europejski, ale i azjatycki. Państwo Barcikowscy w swoich działaniach nie ograniczają się jedynie do produkcji czy handlu materiałem roślinnym, lecz również aktywnie promują i kreują nowe trendy ogrodnicze.

Poza P9, jako dodatkowy standardowy wymiar pojemnika, Szkółka Bylin Barcikowscy oferuje C1 i C2. Oferta obejmuje ponadto rośliny w multiplatach na zielone dachy i ściany.

Zakupione rośliny dostarczane są własnym transportem lub systemem paletowym w transporcie spedycyjnym. Osobisty odbiór materiału roślinnego ze szkółki premiowany jest atrakcyjnymi rabatami.

Założyciel Szkółki Bylin Barcikowscy Wodzisław Barcikowski od zawsze interesował się naturą i zielenią, a doświadczenie w hodowli roślin ozdobnych zdobywał m.in. w Niemczech, gdzie też zainteresował się rojnikami, które po dziś dzień stanowią silny atut i ważną część oferty rodzinnego gospodarstwa szkółkarskiego, które jego właściciel tworzył od podstaw. – Rozpoczynaliśmy działalność od zera. Uprawialiśmy byliny na powierzchni 0,5 ha i sprzedawaliśmy je na targu. Po transformacji ustrojowej sytuacja zaczęła powoli się zmieniać, a u progu 2000 r. zapotrzebowanie na byliny dynamicznie wzrosło, co pozwoliło nam rozwinąć firmę – wspomina.          

Prawdziwe bylinowe królestwo

Obecnie Szkółka Bylin Barcikowscy zajmuje obszar 5 ha. Poza terenem szkółki działają dodatkowo mateczniki. – Na początku ta powierzchnia spełniała nasze oczekiwania, ponieważ oferowaliśmy materiał głównie w P9. Obecnie dużo roślin sprzedajemy w pojemnikach dwulitrowych, a nasza oferta obejmuje ok. 4000 różnych gatunków i odmian. Nieustannie stawiamy na rozwój – mówi Wodzisław Barcikowski. – W naszej szkółce zgromadziliśmy m.in. 1200 odmian rojników. Oferujemy więc co czwartą odmianę tej rośliny spośród 4700 zarejestrowanych na świecie! Specjalizujemy się również w produkcji rozchodników, funkii, liliowców, paproci, floksów, bodziszków, traw ozdobnych, roślin ziołowych i jadalnych, które promujemy, biorąc udział w wielu krajowych i międzynarodowych wystawach, gdzie jesteśmy często nagradzani – nadmienia.    

Dla profesjonalistów i hobbystów

Szkółka Bylin Barcikowscy prowadzi zarówno sprzedaż hurtową, jak i detaliczną, a ostatnio rozwija też swój własny sklep internetowy. – Naszymi partnerami handlowymi są firmy zakładające i utrzymujące ogrody i tereny zieleni, sklepy i centra ogrodnicze oraz odbiorcy indywidualni – wyjaśnia Elżbieta Barcikowska. – Szeroki wybór roślin sprawia, że klienci przyjeżdżają do nas z całej Europy, a w szczególności kolekcjonerzy rojników, liliowców, sadzawek czy funkii. Asortyment roślin gotowych do sprzedaży jest w naszej szkółce bardzo zróżnicowany, co sezon wprowadzamy wiele nowości. Wielu hobbystów przyjeżdża do nas po prostu miło spędzić czas – podkreśla.

Pan Wodzisław Barcikowski dodaje: – Zainteresowanie kolekcjonowaniem roślin w Europie zauważalnie rośnie. Dlatego systematycznie powiększamy wachlarz odmianowy oferowanych bylin. Jeśli np. same liliowce obejmują ok. 86 tys. zarejestrowanych odmian, to ich kolekcjonerzy mają zapewnione motywujące i rozwojowe hobby – konkluduje.       

Nowe trendy

Szkółka Bylin Barcikowscy pozostaje otwarta na propozycje swoich partnerów handlowych i zapewnia fachowe doradztwo – nie tylko w dziedzinie bylin, ale również w tworzeniu zielonych dachów i ścian, ponieważ od 2012 r. pan Wodzisław jest rzeczoznawcą Polskiego Stowarzyszenia Dachów Zielonych przy Naczelnej Organizacji Technicznej. Gospodarstwo Barcikowscy uważnie śledzi też zmieniające się trendy. Pani Elżbieta ukończyła dodatkowo studia z psychobiologii, co umożliwia szkółce rozwój w kierunku ekologii, ziołolecznictwa i hortiterapii, a także promowanie takich trendów jak grow-your-own – wyhoduj-to-sam. – Wprowadzamy do naszego portfolio rośliny, które posiadają walory ozdobne i użytkowe, wychodząc z założenia, że rośliny to nasi uzdrowiciele – tłumaczy pani Elżbieta. – Prowadzimy nawet na Facebooku grupę „Ogród uzdrawia”, pokazując korzyści ze stosowania konkretnych roślin w kuchni czy domowej aptece, np. jeżówki, epimedium, lawendy, floksów, funkii. Niewielu hobbystów bowiem wie, że np. jeżówki wykazują właściwości antywirusowe, a rojniki można polecić na oparzenia czy ukąszenia owadów. Nasza oferta poszerza się też o odmiany starych jabłoni i grusz – dodaje.    

Tekst i zdjęcia: Marcin Fajerski

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ